mlodziez
MŁODZIEŻ
zarysy
ZARYSY
Część organizatorów mszy postanowiła
robić COŚ dalej. Dla „Buciora”, „Cezarego”, „Diabła”, „Długiego” i „Żółtego” (wtedy jeszcze
„Alberta”) i paru innych, (…) było oczywiste,
że musi to być niezależna
konspiracyjna organizacja szkolna.
Taka uczniowska „Solidarność”.
impuls
IMPULS
wolna polska
Wolna Polska
„Długi” (Robert Prus) wymyślił nazwę
– Międzyszkolny Komitet Oporu.
Reszta zaakceptowała i ruszyli.
Klasycznie – od wydawania gazety, której której nazwę wymyslił i był późniejszym autorem niemalże wszystkich tekstów „Żółty” (Rafał Kosmalski).
zolty
Rafał Kosmalski ps."Żółty"
robert prus
Robert Prus ps."Długi"
slawek kowalik
Sławek Kowalik ps."Mały"
         
     
Oczywiście, nie było mowy o żadnej gazecie bez własnej drukarni.
Zaczęli więc od tej najprostszej:
do maszyny (do pisania) wkręcało się folię
z podłożonym papierem ściernym i pisało tekst.
W miejscu liter papier dziurawił folię,
która następnie należało rozciągnąć na ramce
(za tę pierwszą posłużyła oprawka wiszącego na ścianie ślubnego zdjęcia rodziców „Długiego”),
położyć na kartce i przeciągnąć farbą.
szkola podziemna Niedługo potem zdobyli
matryce, zbili z desek porządną ramę, a od „Solidarności Walczącej” dostali
pierwsze pieniądze (20 tys.). Drukarnię przenieśli z mieszkania i zainstalowali
na stałe w piwnicy przy ulicy Jaracza.
I choć – jak teraz wspominają – jej
obraz kłócił się z tym, co wyczytali
w „Małym Konspiratorze”,
to najważniejsze było to,
że ona w ogóle
istniała i funkcjonowała.
szkola podziemna

Szkoła Podziemna

drukarnia

Drukarnia


druk bialko
regularnie wydawane
impuls

Mały Konspirator

Ludzie pomału zaczęli się wykruszać.
Wkrótce zostało ich trzech:
drukarze „Długi” i „Mały” oraz „Żółty”
(później w „Szkole” podpisujący się
jako Robin Estera)
– „człowiek od myślenia”.
Do wydawania doszedł drugi tytuł:
pismo literacko-artystyczne „Wieszcz”
robione przez „Samsona” (Adama Samuela)
i „Szeryfa” (Sławka Sobieszka).
wieszcz

WIESZCZ

Taką regularność osiągało wtedy
mało które pismo. Mało też kto osiągnął
tak mistrzowski wynik w szybkości drukowania na ramce:
sto egzemplarzy w trzy minuty piętnaście sekund.
Wolne „moce przerobowe” zapełniali
drukowaniem ulotek.
Każdej po 15-20 tysięcy.
Układ tekstu – najczęściej w kształcie krzyża
– miał podkreślać ich związki z Kościołem.
Adam Samuel ps. Samson
Adam Samuel ps."Samson"
Sławek Sobieszak ps. Szeryf
Sławek Sobieszak ps."Szeryf"
  fmw
Z nowym rokiem MKO weszło w struktury Federacji Młodzieży
Walczącej i zachowując dotychczasową nazwę utworzyło jej region na
Dolnym Śląsku.
 
 
 
brake
 
Kiedy po ponad godzinnej tułaczce od kawiarni do kawiarni
w poszukiwaniu wolnego stolika, przy którym można by spokojnie
porozmawiać, trafiamy do usytuowanej w centrum Wrocławia milicyjnej
kantyny „Savoy” – miejsca niegdyś owianego głęboką tajemnicą, dziś
dostępnego dla wszystkich – dowiaduję się, że mało brakowało, a „Savoy’a”
w ogóle by dzisiaj nie było, właśnie za sprawą „MaKaO”.
No, może trochę przesadziłam...
 

zamach

savoy
I właśnie wtedy, gdy przygotowania finalizowały się, jak grom z jasnego nieba spadła wsypa.
         
wsypa
maly bieg     W ciągu dziesięciu dni przez przesłuchania przeszło około dwudziestu
osób. Nawet ci, którzy od ładnych paru miesięcy z „MaKaO” nie mieli nic wspólnego. Właśnie ten fakt skierował przypuszczenia co do osoby sypiącej na „(….)”. On jeden posiadał tak szerokie kontakty, a półroczna absencja w szeregach Komitetu sprawiła, że nie wiedział, kto knuje nadal, a kto przestał, wobec czego donosił na wszystkich. Jest jeszcze kilka innych obciążających go faktów, ale nie czas i pora pisać tu o nich. Zresztą, 100-procentowej pewności właściwie nikt nie ma. Wiadomo na pewno, że „Samson” milczał wtedy jak grób”.
  „Małego” wypuścili po 48 godzinach. „Długi” dostał miesięczną
sankcję, a główny punkt jego oskarżenia stanowił fakt posiadania
krótkofalówki. Za jej pośrednictwem, wieczorami rozmawiał
z kumplem z bloku o... piwie.
         
bojkot
         
naj waldek kras
Waldek Kras
wieszcz

szkoła podziemna

jacek sienkiewicz Jacek Sienkiewicz
wieszcz

Było albo nie było

drozd
Marek Drozd ps."Markowojtek"
zwatrzko
            Paweł Zwatrzko
pawel kieruzalPaweł Kieruzal ps."Ukraina"
wieszcz

Było albo nie było

strajk
 
Datę wyznaczyli na 28 marca 87 r. Ulotki autorstwa Waldka Krasa,
którymi zasypywali szkolne korytarze przez ponad miesiąc, zbulwersowały
szczególnie co starsze nauczycielki.
zostan ze mna
zdania nauczycieli sobota w domu
Ich zdanie podzielali również niektórzy nauczyciele z „Solidarności”.
 
"Szkoła" donosiła: " 28 marca w kuratorium odbyło się
nadzwyczajne zebranie dyrektorów wrocławskich szkół średnich,
w których miał miejsce bojkot zajęć (...). Postanowiono pozostawić dyrektorom wolną rękę w stosowaniu represji za nieobecność, polecając sprawę traktować surowo, gdyż jest ona "polityczna".
(...) Dyrektorzy X i XIV LO uważali, że bojkot inspirowały
"wrogie siły z Zachodu i podziemia". Młodzież w ich opinii została wmanipulowana przez agentów (...), czego dowodem
miały być ulotki wydrukowane na zachodnim papierze." (...)
XIV LO - pod Iglicą (na umówione tam wcześniej klasy) czekała milicja i po spisaniu uczniów odwiozła ich do szkoły.Władze oświatowe zastosowały następujące represje:
zawieszono całe klasy w prawach ucznia (...), pozbawiono przyznawanych stypendiów, obniżono oceny ze sprawowania, żądając od uczniów zgody na tę decyzję, maturzystom (...) oświadczono, że nie dostaną się na studia. W XII LO zabrano nauczycielom premie."
odzew na apel
jaremczak
Elżbieta Jaremczak
wieszcz

SZKOŁA

wieszcz

SZKOŁA

benita sokolowksa
Benita Sokołowska
wieszcz

SZKOŁA

inna forma wrobel
"Wróbel"
wieszcz

SZKOŁA

stepek
Tomasz Stepek
biust

Biust

wieszcz

HEJ

wieszcz

MON STOP

boy
Marek Niedziewicz ps. "Marecki"
wajda

SZKOŁA - Wajda

         
pas
Był rok 1988. Przez Polskę przeszła fala strajków, do której swoje
trzy grosze dołożył także MKO, organizując w III LO protest, polegający
na tym, że uczniowie zamiast w klasach siedzieli przez jedną godzinę lekcyjną
na podwórzu przed szkołą , a w kilku innych liceach wiece solidarnościowe
ze strajkującymi robotnikami.
 
wieszcz

wieszcz

     
Od września rozpoczęli przygotowania do pierwszej w Polsce ulicznej manifestacji uczniów w obronie ich praw, pierwszej,
na której nie poruszano w ogóle haseł politycznych.
Tradycyjnie już, w „dopiętym na ostatni guzik planie” coś musiało nawalić. Specjalnie na ten dzień przygotowany
numer „Szkoły” ledwo zdążył dojechać na czas z drukarni.
Pech chciał, że część jego nakładu rzucona do góry,
bo żeby rozdawać, trzeba było się wykazać nie lada odwagą,
zawisła na drzewie, druga zaś część,
zamiast spaść w tłum (prawie tysięczny),
odfrunęła w górę.

fot.MIECZYSŁAW MICHALAK


fot.MIECZYSŁAW MICHALAK


fot.MIECZYSŁAW MICHALAK

fot.MIECZYSŁAW MICHALAK


Zofia Olszewska
         
Nina
Nina
Na przełomie 88 i 89 roku podjęli decyzję – wychodzą z FMW,
w której od zgoła roku funkcjonowali na zasadzie obserwatora,
tworzą sekcję szkolną RMNu, zmieniają nazwę na
Międzyszkolny Komitet Uczniowski i ujawniają się.
ewik
Andrzej Kapała ps."Ewik"

W marcu 89 roku na powierzchnię wyszło kilka szkolnych Komitetów Uczniowskich.
Znowu rozpoczęli opracowywanie programu,
który stał się potem podstawą programu
Niezależnej Unii Młodzieży Szkolnej.
W maju nadeszła miła wiadomość - "Szkoła" została uhonorowana nagrodą Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich im. "Po Prostu" (dla zainteresowanych:
50 tys. złotych polskich). Od czerwca weszli w skład ogólnopolskiej Niezależnej Unii Młodzieży Szkolnej,
zaś od momentu połączenia się z konkurencyjnym na terenie Wrocławia Uczniowskim Frontem Oporu
przestali używać nazwy MKU.

Dorota Kaliszczak


Mariusz Grabowski

 

   
         
dlaczego to robili AGNIESZKA SZULMANOWICZ
Agnieszka Szulmanowicz

         
 
  Wyglądało to tak:
  Dobiegał końca rok 1984. Uczniowie ZSME we Wrocławiu zamówili mszę św.
w intencji własnej i nauczycieli swojej szkoły. Po cichu również po to
 
  Dowiedzieli się o tym ich znajomi z II LO i pomyśleli, że nie mogą być gorsi. Postanowili się przyłączyć. Nie wiadomo jak, informacja dotarła do
ludzi z I LO. Oni też nie chcieli zostać z tyłu. W niedługim czasie chęć udziału
w nabożeństwie zgłosiło ponad 20 szkół.
  Był 20 stycznia 1985 roku. Msza św. w intencji uczniów i nauczycieli szkół Wrocławia zapoczątkowała istnienie MaKaO.

We Wrocławiu istniało już wtedy kilka struktur młodzieżowych. Była
Polska Niezależna Organizacja Młodzieżowa, Młodzieżowy Ruch Oporu
(przekształcony później w
MRO „Solidarności”
a następnie
„Solidarności Walczącej”),
były grupy skupione
wokół pism
„Wyrostek”
i „Impuls”.

 
 
msza
Wyrostek - msza
Wyrostek - Wrocław 1 stycznia 1985.

Ich działalność, ograniczona do sfery gestów
i spektakularnych akcji,
sprowadzała się do podnoszenia rąk w kościołach, malowania drzwi kolaborantom,
do zrywania czerwonych flag,
rzucania ulotek
i tym podobnych rzeczy.
Jak na tamte czasy, było to i tak dużo, a „dorosłe”
struktury podziemne robiły niewiele więcej.